Witam,
naszło mnie ostatnio na makijaże w odcieniach różowo-malinowych,ot przyjemne czasem bywają.
Dzisiejszy makijaż rozpoczęłam od znalezienia przypadkiem zapodzianego cienia z limitowanej kolekcji Essence w kolorze złotym.Recenzje tego cienia są różne,bywa on problematyczny(nakładanie),ale mi on odpowiada,nakładanie palcem moim zdaniem jest najlepszym pomysłem,który gwarantuje nałożenie równą warstwą a jeśli chodzi o rozświetlanie wewnętrznego kącika oka bywa niezastąpiony.Niestety,zapomniałam o tym,żeby otworzyć go przed zrobieniem zdjęcia aby pokazać jego piękny odcień.
Całości dopełnia malinowy cień z paletki elf i brązowa kreska.Dół podkreślony,jak zwykle ostatnio fioletem z Sleekowej paletki Oh so Special.
Twarz:
Revlon Colorstay 150 Buff
Puder matująco wygładzający Eveline 204 Shimmer
Bronzer Honolulu W7
korektor Delia w kolorze żółtym
Oczy:
Baza pod cienie Elf Sheer
Zaznaczone na zdjęciu cienie z paletek Sleek Oh so Special i elf Neutral Edition
Kremowy cień do powiek Essence 01 My Caddy In The Wind
Brązowy eyeliner Miss Sporty
Tusz do rzęs Lovely Spectacular Me
Paletka do brwi Essence
Usta:
Konturówka Golden Rose Classics 525
Pomadka Rimmel by Kate 14
pięknie Ci w takim makijażu!!! najbardziej przykuł moją uwagę kolor pomadki, cudny nudziak :)
OdpowiedzUsuń